"Wiatr" Marcin Ciszewski

Wiatr - Marcin Ciszewski

Był Śnieg, był Upał teraz czas na Wiatr. "Pogodowa Seria" jak ją nazywam w domu ma się całkiem nieźle i powstają kolejne tomy. Sprawdźmy więc w jakie tarapaty wpakuje się tym razem Jakub Tyszkiewicz, bo co do tego nie można mieć wątpliwości.

 

Jakub to gliniarz z niewielkim stażem. Wraz z kumplem Stanisławem Krzeptowskim byli żołnierzami lecz różne okoliczności zmusił ich do odejścia i wstąpienia do policji. Ich historię poznać możemy dokładniej w poprzednich tomach, lecz tutaj nie jest istotna. Tym razem bowiem obaj panowie wraz z żona Jakuba wybierają się na Sylwestra. Jak widać powiesć całkiem na czasie. Sylwester jest dosyć nietypowy, ponieważ na Kasprowym Wierchu spędzany z grupką ludzi którzy uczęszczają na co dzień do wspólnego klubu fitness. Niestety wzmagający wiatr stawia tą wyprawę pod znakiem zapytania. Co więcej okazuje się, że jednym z członków imprezy interesują sie służby specjalne. Uwięzieni na szczycie Kasprowego czeka ich konfrontacja zarówno z komandosami jak i pogarszającą się pogodą.

 

Nie znacie opisanych powyżej bohaterów? NIc nie szkodzi. "Wiatr" pod względem chronologicznym jest prequelem pierwszego tomu, jednak nie wymaga on jego znajomości. Tak na prawdę, jest opis pierwszego spotkania naszych gliniarzy z Benem Barlowem, który pojawia się na kartach kolejnych książek. Można się wziąć za tą książkę zarówno na przywitanie z serią, jak i już po przeczytaniu wcześniejszych książek. A co znajdziemy w środku? Dokładnie to, do czego przyzwyczaił mnie autor już wcześniej. Przede wszystkim mnóstwo akcji .Miłośnicy powieści policyjnych i z siłami specjalnymi w tle będą zachwyceni.W połączeniu ze zgrabnie skrojonymi bohaterami i bardzo przyjemną narracją  lektura praktycznie sama się czyta. Nie znajdziemy tu jednak pogłębienia sylwetki bohaterów. Na to był czas we wcześniejszych tomach. "Wiatr" należy traktować jako lekkie i płynne wejście w tematykę. W swojej kategorii jest idealne.

 

'Wiatr" jest doskonałym przykładem jak można pisać dynamicznie, ciekawie i płynnie. I to jeszcze po polsku. I o Polsce. Dla amatorów literatury sensacyjnej pozycja obowiązkowa. Dla tych, którzy dopiero rozpoczynają swój romans z tym gatunkiem również serdecznie polecam. Prawdopodobnie zostaniecie wciągnięci w jedną z lepszych serii o tematyce policyjno- sencjacyjnej